Marek Stelar - Krzywda
Data wydania: 07.09.2022
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 352
ISBN: 9788382801798
Cykl: Aspirant Przeworski
Seria: Mroczna strona
"Krzywda" to najnowsza powieść Marka Stelara, kontynuacja historii aspiranta Dominika Przeworskiego, znanego z pierwszej części pod tytułem "Skrucha".
"Skruchy" niestety nie dane mi było przeczytać, co pewnie w niedalekiej przyszłości nadrobię, z chęcią zagłębiając się w przeszłość Przeworskiego. Zaczynając czytać "Krzywdę" ciągle byłam oczarowana debiutancką powieścią pana Stelara, jaką był "Rykoszet" i nie zawiodłam się.
Akcja książki rozpoczyna się w 1946, na posterunku milicji obywatelskiej. Wszyscy znajdujący się wtedy w budynku komendy milicjanci zostają zastrzeleni przez nieznanych sprawców. Sprawa szybko zostaje wyciszona, jednak kładzie się cieniem na późniejsze życie kilku osób.
Przenosimy się do roku 2018, kiedy to w swoim domu zostaje zamordowana emerytowana nauczycielka, Regina Remus. Po przybyciu na miejsce zdarzenia odpowiednich służb, okazuje się że prawdopodobnie ofiara przed śmiercią napisała na podłodze imię i nazwisko swego oprawcy, Georga Kustlera. Człowiek ten, to dawny kochanek kobiety. Był w jej domu w dniu jej śmierci, opuścił też go w wielkim pośpiechu, a na nożu tkwiącym w piersi ofiary znaleziona jego odciski palców. Kustler szybko zostaje ujęty, jednak Przeworski nie jest do końca przekonany co do winy mężczyzny i zaczyna kopać w przeszłości.
Marek Stelar umie intrygująco połączyć wątki przeszłości i teraźniejszości, wciągając czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Po raz drugi też pochwalę prowadzoną dwutorowo narrację, dzięki czemu sami możemy domyślać się dokąd doprowadzą nas wszystkie uchylane przed nami tajemnice. Postaram się też nadrobić część pierwszą tego cyklu, jako że wcześniejsze wydarzenia wydają się równie interesujące.
Powieść ma nieco duszny klimat, idealny na jesienną aurę, tym bardziej że już jutro Halloween.
Moja ocena 8/10
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Filia.
Krzywda do kupienia na Bonito.